O nas

O nas to delikatne przekłamanie, bo „nas” zajmujących się tą stroną jest cały jeden człowiek. W pojedynkę staram się rozruszać witrynę, wrzucać na nią nowe treści i sprawiać, żeby wizualnie i merytorycznie miała ręce i nogi.
Jestem wieloletnim blogerem angażującym się w różnorakie akcje, sam prowadziłem kilka blogów. Niektóre z nich – te robione z większym rozmachem i generujące nowych odbiorców – hulają do dziś i mają się całkiem dobrze. Od lat jestem związany z agencją prasową i ta robota jest moim źródłem utrzymania, „Shankly” to tylko moje osobiste wypociny, którymi chce się z Wami podzielić.

Dlaczego Shankly mówi? To proste, ten legendarny trener Liverpoolu słynął z ciętego języka. Walił bez ogródek, co mu na duszy leżało i nie oglądał się, czy jest to poprawne politycznie, czy też nie – po prostu miał to w du…/nosie. Ta strona ma być właśnie taka – nie koloryzuje, nie ubarwia, pokazuje futbolowy świat takim jaki jest. Od Shankly’ego uczyć mógłby się sam Mourinho. Ba! „The Special One” co najwyżej mógłby za nim buty nosić. Sławnych powiedzonek Anglika wklejać nie będziemy, bo to nie miejsce i czas. Jedno z lepszych znajdziecie na stronie głównej, resztę poszukajcie sobie prosząc o pomoc Wujka Google.

Miłej lektury i pamiętacie żeby polubić Shankly’ego w social mediach. Znajdziecie tam wiele ciekawych treści, które z różnych powodów nie są wrzucane na stronę.