Maszynka do zarabiania pieniędzy


Próbujący odbudować swoją pozycję na arenie nie tyle międzynarodowej, co we włoskiej Serie A, AC Milan od początku okna transferowego sukcesywnie sprowadza na San Siro graczy o uznanych nazwiskach. Wśród potencjalnych nabytków ekipy ze stolicy Lombardii wymieniano m.in. Jacksona Martineza, który trzy ostatnie sezony spędził w Porto. Milan był zainteresowany sprowadzeniem Kolumbijczyka, kiedy jednak okazało się, że trzeba będzie zapłacić za niego zapisaną w kontrakcie sumę odstępnego wynoszącą 35 milionów euro po angielsku wycofał się z negocjacji. Na Martineza za taką kwotę szybko znalazł się jednak kolejny kupiec, do akcji wkroczyło bowiem Atletico, które najprawdopodobniej zdecyduje się posiąść jego kartę od wicemistrzów Portugalii. Wygląda więc na to, że na Estadio do Dragao zrobią kolejny świetny interes. Kolejny, bo od 2004 roku Smoki wytransferowały zawodników za zawrotną sumę 400 milionów funtów!

W ostatnim dziesięcioleciu żaden inny klub w Europie nie sprzedał większej liczby piłkarzy wartych ponad 20 milionów funtów i żaden nie wygenerował na transferach większej kwoty niż ta uzyskana przez Porto. Smoki nie słabną przy tym, nie popadają w degrengoladę – przeciwnie, na miejsce każdego sprzedanego mają już w obwodzie dwóch nowych, którzy po drobnym ograniu mogą z miejsca wskoczyć do podstawowej jedenastki i… promować się przyszłym kupcom. Bo w Porto wiadomo, że jak jesteś dobry, to długo tu nie pograsz. Sezon, dwa, góra trzy – parol zagną na ciebie bogatsi, obiecujący wyższy kontrakt, lepsze perspektywy. A ty się skusisz, bo uznasz, że to dla ciebie dobre. A klub cię sprzeda, bo wie, że zarobi na tobie ładne pieniądze. I tak maszynka się kręci, wszyscy są zadowolni, najbardziej działacze ze stolicy portugalskiego wina, bo kasa znów spuchnie od zielonych papierków.

Powyższa zasada to dewiza, którą od lat kieruje się Porto – za grosze sprowadza całe naręcza zawodników z Ameryki Południowej, a potem sprzedaje ich z gigantycznym zyskiem. Proste pytanie, czemu mogą oni, a innym takie manewry się nie udają. Cóż, pewnie działacze i skauci „Smoków” mają wrodzony talent do przekonywania, poza tym przekonywać jest im łatwiej, bo większość krajów Ameryki Południowej łączą z Portugalią silne związki historyczne i kulturowe. Najlepiej widać to oczywiście na przykładzie Brazylii, zresztą właśnie z ligi pięciokrotnych mistrzów globu wędruje na Półwysep Iberyjski największa liczba talentów. Swoje też robią łagodniejsze przepisy prawa pracy, które przybyszom zza oceanu pozwalają z miejsca podpisać zawodowy kontrakt. Porównując to z przepisami choćby w Anglii wiadomo dlaczego to Portugalia staje się pierwszym portem piłkarskich diamentów na futbolowej mapie Starego Kontynentu.

Oczywiście warto zdać sobie sprawę, że do kasy Porto nie trafia cała kwota, za którą dany zawodnik odchodzi z klubu. Część trafia do związku, część (w zależności od tego jak skonstruowany jest kontrakt) musi zostać przelana na konto poprzedniego klubu piłkarza, a część (z reguły zawrotną) pobierają żerujący na wolnym rynku i wypatrujący okazji niczym sępy na pustkowiu menadżerowie. Niedoścignionym szefem w tym mało zacnym fachu stał się w ostatnich latach Jorge Mendes, przez którego ręce przeszło w Porto kliku piłkarzy, m.in. Radamel Falcao czy Eliaquim Mangala. Tak czy siak, Smokom taki biznes się opłaci. Bo czy zarobią więcej, czy mniej i tak zarobią. A przecież właśnie o to w całym tym biznesie chodzi najbardziej.

Lista zawodników, których od 2004 roku Porto sprzedało za 10 lub więcej milionów funtów:

Paulo Ferreira do Chelsea w 2004 - 13.2 mln funtów
Deco do Barcelony w 2004 - 14.0 mln funtów
Ricardo Carvalho do Chelsea w 2004 - 19.8 mln funtów
Maniche do Dynama Moskwa w 2005 - 10.9 mln funtów
Anderson do Manchesteru United w 2007 - 20.3 mln funtów
Pepe do Realu Madryt w 2007 - 20.3 mln funtów
Jose Bosingwa do Chelsea w 2008 - 16.3 mln funtów
Ricardo Quaresma do Interu w 2008 –  15.1 mln funtów
Aly Cissokho do Olympique Lyon w 2009 – 13.0 mln funtów
Lucho Gonzalez do Olympique Marsylia w 2009 - 15.3 mln funtów
Lisandro Lopez do Olympique Lyon w 2009 - 20.4 mln funtów
Bruno Alves do Zenita Sankt Petersburg w 2010 - 18.2 mln funtów
Radamel Falcao do Atletico Madryt w 2011 - 34.7 mln funtów
Hulk do Zenitaa Saankt Petersburg w 2012 -- 31.7 mln funtów
Joao Moutinho do Monaco w 2013 -- 21.4 mln funtów
James Rodriguez do Monaco w 2013 - 38.4 mln funtów
Juan Iturbe do Verony w 2014 - 12.2 mln funtów
Fernando do Manchesteru City w 2014 - 12.0 mln funtów
Eliaquim Mangala do Manchesteru City w 2014 - 31.8 mln funtów
Danilo do Real Madryt w 2015 - 22.8 mln funtów
Jackson Martinez do Atletico Madryt w 2015 - 24.8 mln funtów
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Copyright © 2013. Shankly mówi - All Rights Reserved
Template Created by ThemeXpose | Published By Gooyaabi Templates